poniedziałek, 10 grudnia 2012

CO JESZCZE PRZETRWAŁO DO DZIŚ?

Widok hulajnogi, przypomniał mi czasy mojego dzieciństwa. Choć hulajnoga, chyba nie była moją ulubioną zabawką. I nie pamiętam, czy kiedyś mialem swoją.
Z zabawek dla dzieci, wiele przetrwało do dnia dzisiejszego, choć są nieco inne, z innych materiałów. Ale wydaje mi się, że niektóre zabawki i zabawy, odchodzą w zapomnienie.
Już dawno nie widziałem dziewczynek ze skakankami, dzieci grających w klasy. Jakoś mniej chłopaków grających w piłkę nożną. W ogóle współczesne dzieci, zdają się być mniej hałaśliwe, niż te sprzed dziesięciu i więcej lat wstecz.
Fakt, że dzięki demokratycznie rządzonej Polsce jest dzieci mniej. Toteż mniej je słychać, mniej ich widać w drodze do, lub ze szkoły. Ale, za to są wyposażone w smartfony, ipody, ipady i inne techniczne cudeńka, których główną "zaletą" jest rozleniwianie. Niekoniecznie dzieci.
Komputery i konsole z grami dopełniają dzieła prania mózgów użytkownikom, którzy są uzależnieni od tych cudeniek i nierzadko, mają problem z oddzieleniem świata wirtualnego od realnego.
Żeby komuś nie przyszło do głowy, że jestem przeciwny rozwojowi techniki, zaznaczam, że sam korzystam chętnie z jej dobrodziejstw. Ot, choćby pisząc ten tekst! I już mam pomysł na następne wspomnienie. I nie tylko. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz